Disco polo to specyficzny gatunek muzyki. Przez jednych uwielbiany, a nawet kochany – przez innych obśmiewany i znienawidzony. W ostatnich kilkunastu latach ten iście polski gatunek przeżywał okres posuchy. Kilka lat temu odrodził się niczym mityczny Feniks z popiołów i zyskuje na coraz większej popularności. Na czy polega fenomen disco polo w Polsce? Dlaczego ludzie na tej szerokości geograficznej tak bardzo kochają disco polo? Na te i wiele innych pytań odpowiemy w dzisiejszym artykule.
Największa sztuka tkwi w prostocie
Współczesny wariant disco polo różni się znacznie od tego, który mieliśmy okazję obserwować na przełomie ostatniej dekady minionego stulecia. Pierwsza gwardia wykonawców tytułowego gatunku wypłynęła na szerokie wody wprost (tak sami twierdzą!) z…remiz. Paradoksalnie jest to atut biorąc pod uwagę współczesne gwiazdy tego nurtu. Osoby stanowiące debiutancką falę – m.in. Zenon Martyniuk, Marcin Miller, czy Sławomir Świerzyński z pewnością śpiewają nie najgorzej. Dziś młodzi opierają się na programach komputerowych, które ukrywają ich wady i zmieniają barwę głosu. Powstawanie ścieżki dźwiękowej w dużej mierze przypomina współcześnie popularną grę tetris.
Narodowa miłość do disco polo
Miłość Polaków do tytułowego gatunku wynika najprawdopodobniej z folkloru. Muzyka słowiańska zawsze oparta była na prostej rytmice, skocznym rytmie, wesołych dźwiękach i otwartych akordach. Jeśli do owych cech dodamy prosty – wpadający w ucho tekst, to możemy z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że opis ten dotyczy gatunku disco polo. Przez złośliwych muzyka ta bywa nazywana rodzajem twórczości chodnikowej, jednak obecna koniunktura – mianowicie powstanie wielu stacji telewizyjnych oraz festiwali pokazuje, iż zapotrzebowanie na tego rodzaju sztukę jest ogromne. Potrzebom ludzi młodych, ale nie tylko odpowiada popularne radio – Tuba.fm w której zróżnicowanie ramówki jest ogromne. Z pewnością każdy znajdzie tam dla siebie coś satysfakcjonującego.