Lepiej zapobiegać niż leczyć. Jak to robić u dzieci?

Jesień i zima to pory roku, podczas których dzieci są najbardziej narażone na choroby typu kaszel, katar, czy gorączka. Nieodpowiedzialne postępowanie rodziców, czy też samych małolatów, może sprawić, że okres ten będzie wyjątkowo męczący, opiewający w wiele zmartwień zarówno dla jednych, jak i dla drugich. Żeby temu zapobiec  pokażemy wam, jak należy się zachować nie tylko w te mroźne i ponure dni, ale przez cały rok.

Dieta – jedna z najważniejszych kwestii

Właściwa dieta to podstawa profilaktyki u dzieci, mając na uwadze okres jesienno-zimowy, w którym ryzyko chorób jest dużo większe. Jednak ograniczanie się do 5 posiłków dziennie, ciepłych napojów i sytego śniadania może nie wystarczyć. Sprawdźcie, jak dodatkowo chronić swoje pociechy, a zarazem dbać o ich zdrowe i zbilansowane odżywianie.

– Warto zwrócić uwagę na produkty mleczne, takie, jak kefiry, czy twarogi, które pobudzają układ odpornościowy i hamują rozwój drobnoustrojów chorobotwórczych w organizmie.  Najtrafniejszym wyborem są produkty z grupy Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium bifidum, gdyż te właśnie bakterie zmniejszają ryzyko infekcji, podnosząc tym samym odporność.

Owoce i warzywa to kluczowy składnik odpowiedniej diety, a zwłaszcza cytrusy. Dobrym rozwiązaniem jest także regularne zażywanie Witaminy C, biorącej udział w reakcjach obronnych organizmu.Lepiej zapobiegać niż leczyć. Jak to robić u dzieci?

Oliwa z oliwek, orzechy włoskie i ryby. Jeśli twojemu dziecku smakują te produkty, jest to bardzo dobra wiadomość. Zawierają one nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i  omega-6, które w codziennym funkcjonowaniu organizmu są niezbędne. Zalecane jest jedzenie ryb, przede wszystkim pieczonych, co najmniej dwa razy w tygodniu. Wszystko ma wpływ na dobre samopoczucie i zdrowie naszej pociechy.

– Podejrzewamy, że najtrudniejsze będzie zrezygnowanie ze słodyczy. Niestety, mają one odwrotne działanie do tego, które chcemy osiągnąć. Wraz z przyswajaniem słodkości,  z organizmu ubywają ważne witaminy i mikroelementy, a przecież łatwo można je (słodycze)  zastąpić m.in. suszonymi owocami.

Jak ubierać dziecko podczas szarych, jesiennych i zimowych dni?

Ta kwestia od dawna wywołuje wiele kontrowersji. Ubieranie swoich pociech na przysłowiową cebulkę jest popularnym sposobem na zniwelowanie zimna, jednak często powoduje zupełnie inne skutki. Najważniejsze jest to, aby ciało dziecka nie było przegrzane, a sprawdzić to można w jeden bardzo prosty sposób, a mianowicie, dotykając karku. Jeśli ten jest ciepły i suchy to oznacza, że wszystko jest w porządku. Natomiast, należy pamiętać też, że nie powinno się szarżować z warstwami ubrania. Wystarczy dokładnie osłonić ciało kilkulatka, a wchodząc z dworu do innego pomieszczenia nie zapomnieć o rozpięciu kurtki, czy zdjęciu czapki.

Inne ważne czynniki

Jest jeszcze kilka spraw, które w ostatecznym rozrachunku mogą mieć duże znaczenie, a zastosowanie się do nich jest naprawdę bardzo proste. Temperatura w mieszkaniu za dnia powinna oscylować w granicach 20 stopni Celsjusza, a nocą najlepiej żeby była zmniejszona o 2-3 stopnie. Pomóc w jakimś stopniu może także suplementacja wzbogacona o różne syropy, czy spożywanie tranu.

I już na koniec rada dla rodziców/opiekunów. Bez należytego przykładu nie osiągniecie spodziewanych rezultatów. Postępujcie tak, by wasze dzieci miały z kogo czerpać wzorce, bo inaczej o ich wpojenie w przyszłości będzie bardzo ciężko, a im wcześniej rozpocznie się nad tym pracę – tym lepiej!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here