Praca pod ziemią dla wielu z nas to obcy temat. Niebezpieczeństwo, jakie każdego dnia napotykają górnicy w swojej pracy jest ogromne. Żywioły, z którymi przychodzi im się zmierzyć każdego dnia nie jednego z nas by przerosły. Dla niektórych sam zjazd na wycieczkę 600 metrów pod ziemię to nie lada wyczyn. Dla górnika to nie tylko zjazd. To jeszcze dalekie dojścia do miejsca pracy. Po dojściu na stanowisko czeka to jeszcze około 6 godzin ciężkiej, wyczerpującej i przede wszystkim niebezpiecznej pracy. Wielu z tych, którzy podejmują trud pracy w górnictwie robi to z pasji bądź tradycji rodzinnej. Przeciętny człowiek nie wyobraża sobie pracy w takich warunkach. Atmosfera gdzie pot ścieka z czoła już po samym dojściu do tak zwanego przodka lub ściany. Często występujące wysokie temperatury, zagrożenia wybuchem różnych gazów. Dla jednych to coś niewyobrażalnego, dla drugich to codzienność. Społeczeństwo często daje po sobie poznać wyrazy niezadowolenia z faktu, iż w górnictwie zarabia się troszkę więcej w przeciwieństwie do przeciętnych prac.
Często słychać pytania „ile zarabia górnik?”. Wielu twierdzi, że nie należą się im dodatki do pensji. Czy te opinie są naprawdę słuszne? Przemysł węglowy to bardzo ciężki kawałek chleba. Skoro ktoś zazdrości pensji górnikowi, dlaczego sam nie wyrazi chęci do wykonywania tego zawodu? Wielu nie zdaje sobie sprawy jakie realia panują w górnictwie. Średni zarobek w kopalni przeciętnego górnika wynosi ok. 3600 zł. Czy to aż tak sporo w zamian za wkładamy trud i narażenie się na niebezpieczeństwa? Do wypłaty należy też doliczyć co roczną premię z okazji Dnia Górnika. Być może jest to zawód, który ma wiele przywilejów. Przywileje te wzięły się z zagrożeń jakie wynikają podczas prac górniczych.
Ludzie, którzy zazdroszczą i sieją różnego rodzaju propagandy powinni zastanowić się dobrze nad tym co mówią. Polska została zbudowana na węglu. Wielu o tym zapomina. Kopalnie dają wiele miejsc pracy. Górnik to zawód, który powinno się szanować nie tylko że względu na jego przeszłość.